środa, 21 listopada 2012

Rozdział 5

PROSZĘ O PRZECZYTANIE POD KRESKĄ NA DOLE BO MAM DLA WAS TROSZKĘ WIADOMOŚCI :)


Od około 5 minut wyrzucałam ciuchy z szafy. Ciągle coś mi nie pasowało. Zrezygnowana usiadłam na łóżku. Usłyszałam jak ktoś puka.
- Proszę. - spojrzałam w stronę drzwi i ujrzałam zdziwioną Avril, która rozglądała się po pokoju. Zdziwiona? Wcale jej się nie dziwiłam. Wszystkie ubrania były porozrzucane dosłownie wszędzie.
- Dziewczyno trzeba było mnie zawołać. - zachyliła się i sięgnęła po jakąś bluzkę składając ją i chowając do szafy. Zrobiła miejsce na podłodze. Położyła na niej oliwkowe spodnie, chwile się zastanowiła i obok nich już leżała biała bluzka na na naramkach z krzyżem. 
- Przebieraj się. - usiadła na krześle. Ubrana stanęłam przed nią. Zmierzyła mnie od góry do dołu podając jesienne buty, torebkę oraz brązowy, ciepły sweter. Obejrzałam się w lustrze, w tym samym momencie wpadła do pokoju Em. Uśmiechnęłam się na jej widok i usiadłam. 
- Dziewczyno uczesz się. - wybuchła śmiechem. Fakt moje włosy wyglądały dość koszmarnie. Emma włączyła prostownice i porządnie je rozczesała prostując każdy kosmyk osobno. Na koniec założyła mi bandamkę w kolorze swetra. Umalowała lekko i zadowolona ze swojej pracy wskazała mi ruchem głowy lustro. STRÓJ MAGGIE - bez kolczyków - )
- Łał. Niezła robota dziewczyny, ale nie trzeba było. - uśmiechnęłam się. Chwilę później już siedziałyśmy w samochodzie, który zawiózł nas prosto na plan filmu. W drodze sprawdziłam jeszcze komórkę. Dwa sms.
 

" Dzień dobry no i miłego dnia mała :) Harry Xx. " 

Poczułam ciepły dreszcz, który przebiegł po moim ciele. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak za nim tęskniłam. Jak brakowało mi jego widoku, potraw i wygłupów wieczornych. Bez zastanowienia napisałam mu krótkie : 

" Tęsknie.. " 

Dopiero po chwili zorientowałam się, że zignorowałam jego pytanie. Uderzyłam się lekko w czoło powtarzając w myślach " Boże.. Głupia ja..." Po chwili odczytałam kolejnego sms tym razem od Sel. 

" Jak tam? Ja już jestem w LA, masz może czas po południu? :) " Odpisałam :  

" Pewnie od razu po próbie zadzwonię. Xx. " Sel :  


" Ok czekam, powodzenia, całuski. X " 

Odłożyłam telefon do torebki i razem z przyjaciółkami powędrowałyśmy na plan filmu. * Parę godzin później * 

- Dziękuje wam było świetnie. To już końcowe sceny, niedługo wejdziemy do kin! - przemówił reżyser, a aktorzy zaczęli klaskać. Zrobiłam sobie zdjęcie z ekipą. Wstawiłam je na TT i podpisałam : 


" Na planie filmu LOL! Kto nie może doczekać się premiery? :) " 

Pożegnałam się z wszystkimi. Chciałam już wyjść, lecz poczułam lekkie szarpnięcie za ramie.

- Cześć Maggie. - spojrzałam w górę i ujrzałam Douglas'a ( przepraszam, lecz nie mam pojęcia jak odmienia się jego imię. ) W filmie grał mojego najlepszego przyjaciela, a zarazem chłopaka. Żeby było realistycznie oczywiście nie odbyło się bez pocałunków..
- Hej Dauglas.- uśmiechnęłam się w stronę chłopaka.
- Tak wiem, jesteś Polką masz trochę trudność z moim imieniem. Mów mi po prostu John. Tak mam na drugie po dziadku.
- Ok, jak wolisz. Tak ogólnie mam trudności z anielskim, ale jakoś przez to przebrnęłam.
- Mam sprawę. Z okazji zakończenia pracy na planie robimy imprezę. Nie powinno tam zabraknąć głównej bohaterki. - zaśmiał się.
- Haha, pewnie, że wpadnę. Masz mój numer? 
- Mam, a czemu pytasz?
- Wyślij mi sms termin i wszystkie informacje, bo teraz się śpieszę. Cześć. - pożegnałam się z chłopakiem. Robertowi i dziewczynom powiedziałam, że idę się spotkać z Sel. Od razu do niej zadzwoniłam.
- Cześć słońce, już po ? - usłyszałam jej głos.
- Tak. Czekam już w kawiarni Black. (nazwa zmyślona). - zawiadomiłam wchodząc do budynku.
- Ok zaraz będę. - rozłączyła się. Usiadłam przy jednym ze stolików i czekałam na przyjaciółkę.
- No witaj kochanie! - usłyszałam znajomy głos. Odłożyłam kartę i spojrzałam w górę. Od razu wstałam i uściskałam Selene.
- Nareszcie się nagadamy.- zaśmiała się zdejmując kurtkę i zasiadła obok mnie.
- Ok, ale co na początku zamawiamy? - zapytałam.
- Kawę chce może jakieś ciastko do tego. - zawołałam kelnera i zamówiliśmy 2 kawy i jedno ciasto.
- Opowiadaj. - uśmiechnęłam się spoglądając na przyjaciółkę.
- Ah nie ma co gadać, teraz mam tyle pracy, że to jest szok.. Właśnie przyleciałam i jutro już mam próby do teledysku. Najgorsze jest to, że nie będę widzieć długo Justina.. - zauważyłam grymas na jej twarzy. Spuściła wzrok, przekładając telefon od ręki do ręki.
- Kochana, nie smuć.. - złapałam ją za rękę i spojrzałam w oczy. Malowała się w nich nadzieja i miłość.
- Wiem, że Ci ciężko. Ta ostatnia kłótnia, hejty, a teraz przez miesiąc nie będziecie się widzieć. - głośno westchnęłam. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko, spoglądając w bok.
- Nie martw się, no Sel..
- Dobrze już dobrze. Po prostu nie wiem czy to wszystko co jest między nami powoli się nie rozpada. Czuję to. I jest mi z tym źle.
- Oszalałaś ? On Cię kocha, Ty  go też. Że macie teraz taki jakby upadek, to nie znaczy, że wszystko się rozwali. - przytuliłam ją do siebie. Uwielbiałam ją. Zawsze pogodna, uśmiechnięta, kochająca swoich fanów. Pomagała mi jak Em i Avril, a nawet bardziej. Zawsze nie mogłyśmy się nagadać. Nie wiem czemu niektórzy ludzie ją hejtują tak na prawdę za to tylko, że jest szczęśliwa. Nie pojmuję tego..
- Dzięki Megg. - od razu szeroko się uśmiechnęła pokazując rząd swoich równych białych ząbków.
- O dziękuję. - uśmiechnęłam się do kelnera, który właśnie przyniósł nasze zamówienie. Przystawiłam kubek do warg i wzięłam jeden łyk. Od razu było mi cieplej.
- A co tam u Ciebie się zmieniło ?
- A nic.. Kończę niedługo film.. Dziś mam wieczorem spotkanie z reżyserem. Nowym. To powoli mnie wykańcza. - skrzywiłam się.
- Przyzwyczaisz się. A tak w ogóle chciałabym Ci się coś zapytać.
- Mów śmiało.- uśmiechnęłam się.
- Ty i Harry.. To coś poważnego ? - zapytała zaciekawiona.
- Pewnie wiesz z gazet. Nie to tylko mój przyjaciel. Może znam go parę dni, nie mam pojęcia czemu tak szybko mu w pewności zaufałam. Od niego bije takie ciepło. Czuję się bezpieczna i wiem, że zrobi wszystko żeby mi pomóc jak prawdziwy przyjaciel. - powiedziałam lekko nie pewnie.
- Wiem, tak samo zaprzyjaźniłam się z Danielem. Minęły 3 dni, a ja już czułam że jest mi bliską osobą. Teraz niestety się nie widujemy zbyt często. Tęsknię za tą przyjaźnią.
- A no to szkoda.. Ja muszę zobaczyć co będzie później z Harrym. Jeśli jeszcze troszkę go poznam i myślę, że wtedy będę mieć stu procentową pewność, że mogę mu ufać.
- No znam go troszczę, chodź bardziej Nialla, bo ostatnio często się z Justinem spotyka. A nie myślałaś no nie wiem.. Nad jakąś inną relacją pomiędzy wami. - zapytała a ja dosłownie zakrztusiłam się kawą.
- Nie! Ja jestem " forever alone " - zaśmiałam się.
- Nie chce na razie nikogo mieć. Pierw wolę się rozwinąć i ogarnąć tą całą pracę. - kontynuowałam.
- Rozumiem. - wzięła ostatni łyk i odłożyła kubek.
- To może jakieś zakupy i spacer? Muszę wybrać jakąś fajną sukienkę na dziś wieczór. - Sel tylko pokiwała głową na znak ' tak' i po zapłaceniu rachunku wyruszyłyśmy na zakupowe szaleństwo. Odwiedziliśmy mnóstwo sklepów. Nigdzie nie znalazłam wymarzonej sukienki. Może dlatego, że nie przeglądałam ich dokładnie. Ciągle sprawdzałam telefon z nadzieją na sms'a od Harrego. Lecz na marne. Może go wystraszyłam? Głupia jestem.. Może coś źle zrozumiał ? Chodziło mi o przyjaźń a sama to popsułam..
- Spójrz tam! - poklepała mnie przyjaciółka wskazując ślizną sukienkę na wystawię. Była na prawdę cudowna. Taka słodka. Od razu weszłyśmy do środka. Wzięłam stój rozmiar i jeszcze jakieś szpilki. Poszłam do przymierzalni.
- Długo jeszcze ? - westchnęła Sel patrząc na zegarek.
- O Boże przytyłam. - wyszłam wskazując na zamek.
- Kobieto już nie przesadzaj. - zapięła go i przyjrzała mi się dokładnie.
- Wyglądasz bajecznie. Zdejmuj to kupuj i jedziemy już bo robi się późno. - dopowiedziała zadowolona. Pobiegłam się przebrać, zapłaciłam za zakupy i uśmiechnięte wyszłyśmy ze sklepu. Po drodze spotkaliśmy parę fanów. Miło nam się z nimi rozmawiało. Zresztą jak zawsze. Zawiadomiłam ich, że niedługo będą mogli obejrzeć film "LOL". Na wieść o tym byli zadowoleni. Na koniec parę pamiątkowych zdjęć i razem z Sel zamówiłyśmy taksówkę. W samochodzie zrobiłyśmy wspólne zdjęcie, które dziewczyna wstawiła na TT podpisując :

" Dzień z moją wspaniałą @Maggie_Jones ! Xx. "

Następnie taksówkarz zatrzymał się pod hotelem Seleny. Pożegnałam się z przyjaciółką i obiecałyśmy sobie, że powtórzymy niedługo nasz wypad.

- Jestem! - krzyknęłam otwierając drzwi od naszego hotelowego pokoju.
- A co to tam masz w torbie ? - zapytała zaciekawiona Avril.
- Dalej dziewczyno szykuj się! - pośpieszyła mnie Sylvia. Pobiegłam do łazienki, wzięłam szybko prysznic. Avril pomogła mi się ubrać w nowo zakupiony STRÓJ. Założyłam jeszcze również nowe SZPILKI i usiadłam na krześlę. Emma zajęła się makijażem i fryzurą. Pofalowała mi włosy, zostawiając grzywkę która ułożyła się dosłownie idealnie.
- Ślicznie wyglądasz. - pochwaliła mnie blondynka robiąc zdjęcie. Wstawiłam je na TT podpisując :

" Teraz spotkanie z nowym reżyserem. Niedługo premiera filmu LOL! Serdecznie zapraszam :) Xx. "

Razem w Sylvią pojechałyśmy do umówionej restauracji. Weszłam do środka rozglądając się po pomieszczeniu. Luksusowy, pełny ozdób budynek. Dość duży, ale przytulny.
- Maggie Jones prawda? - Podał mi rękę wysoki, siwy mężczyzna.
- Tak. Miło mi. - uścisnęłam jego dłoń zasiadając przy stolę. Po chwili doszła do nas Sylvia i zaczęliśmy dyskusję nad nowym filmem. Po około 2 godzinach uradowane wyszłyśmy z restauracji.
- Dostałaś się! - pisnęła blondynka przytulając się do mnie.
- Też się cieszę. - uśmiechnęłam się sztywno spoglądając na wyświetlacz. Jedna wiadomość. Otworzyłam ją prędko z nadzieją, że od Harrego, ale znów się myliłam. Tym razem od Sel.

" Powodzenia kochanie, na pewno dostaniesz tą rolę, widziałam zdjęcie, wyglądasz bajecznie ! Całuski Xx. "

Odpisałam :

" Właśnie się dostałam! Dziękuję, mam nadzieje, że niedługo się spotkamy. Buziaki :* "

- To jedziemy do domu? - z rozmyśleń wyrwał mnie głos mojej menadżerki.
- Wiesz co.. Ja wrócę później. Chcę się przejść.
- Dobra, ale nie wracaj zbyt późno. - puściła mi oczko i odjechała. Westchnęłam i spojrzałam na grupkę osób podążających w moją stronę. Mimo smutku i trochę złego nastroju postanowiłam być dla nich miła i porozmawiać z nimi. Przecież byli dla mnie wszystkim. Potem poszłam na spacer. Szłam wzdłuż prostej ulicy. Oglądałam wystaw w sklepach bo ciągnęło mnie do ciuchów. Co chwile sprawdzałam telefon. Na marne.. Westchnęłam głośno aż usłyszałam znajomy głos.
- Maggie poczekaj! - krzyknął ktoś za mną. Momentalnie się obróciłam i z nie dowierzeniem wpatrywałam się w postać biegnącą ku mnie..

_

Na początek przepraszam was za błędy i dziękuję za opinię. JEŚLI CHCECIE TO MOGĘ DZIŚ DODAĆ RÓWNIEŻ 6 ROZDZIAŁ, ale na początku jak zwykle chciałabym poznać waszą opnie. :) Więc chce was prosić o szczere komentarze. Jeśli się spodoba to dziś dodam 6 :) Kocham was Xx.

W opowiadaniu pojawiła się Selena Gomez jak zauważyliście. Wybaczcie mi jeśli nie przepadacie za nią , ale jakoś pasowała mi do tej roli. Niektórzy z was nie przepadają za dziewczyną Lou czy byłą dziewczyną Liama. Postanowiłam je również ująć później w mojej powieści, więc jeśli coś wam z tym nie odpowiada to już mówcie na początku :x.

Selena Gomez.
 (wiem, że wiecie kto to, ale podoba mi się to zdjęcie.)

Douglas John Booth.
Nowy bohater :).

TO JAK CHCECIE DZIŚ 6 ?! <3


6 komentarzy:

  1. ja chce ! ;) zajebiście piszesz ! ; ))

    OdpowiedzUsuń
  2. + pisz i nie przestawaj !! ;DD

    OdpowiedzUsuń
  3. szukam stałych czytelników i nie zależy mi na bezsensownych komentarzach, ale na szczerej opinii, więc jeśli masz czas i ochotę - zapraszam do siebie. www.shestolehisheart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe i z chęcią przeczytam juz dziś 6 rozdział, dopiero zaczynam http://usmiech-czyni-cuda.blogspot.com/ jeśli Ci się spodoba dodaj komentarz i jeżeli chcesz dodaj do obserwowanych, proszę. Z góry dziękuję i życzę weny. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. super, dodaj dodaj
    bardzo fajnie sie rozkręca ♥

    OdpowiedzUsuń