czwartek, 15 listopada 2012

Rozdział 4

Tradycyjnie czytaj na dole :)

Obróciła się do mnie przodem. Byłem od niej wyższy dlatego spojrzała w górę szukając mojego wzroku.
- To nie powód byśmy psuli sobie wieczór. - rozluźniłem uścisk czekając na jej reakcję.
- Tak wiem Harry, ale.. Sam wiesz jak to jest. Zrobili nam zdjęcia, będą gadać, na pewnie to wszystko się tak nie skończy. Jesteś sławniejszy ode mnie, dlatego to Tobie nie będą dawać spokoju. Zamęczą Cię pytaniami. O mnie Harry. Przepraszam.
- Szczerze? Niech mówią sobie co chcą. My się kumplujemy i powinniśmy mieć gdzieś co myślą. Znaczy ja mam ale nie wiem jak Ty.
- Heh.. No ok. - zaśmiała się. Resztę wieczory spędziliśmy w miłej atmosferze, zresztą jak zawsze, aż usnęła..

* Oczami Maggie *
Przetarłam oczy. Rozejrzałam się po pokoju. Z pewnością nie byłam u siebie. Wstałam i uchyliłam lekko drzwi.
- Debilu, zaraz spalisz te naleśniki! - krzyknął ktoś z kuchni.
- Boże masz problem, chcesz jeść czy nie ?! - zaśmiał się chyba Harry. Nie byłam pewna dlatego wyszłam z pokoju i ujrzałam 5 chłopaków. Spojrzeli się na mnie równocześnie i uśmiechnęli się.
- Cześć..- pokiwałam i spojrzałam na Harrego pytającym wzrokiem.
- Już ją.. No wiesz.. Wy..- zaczął śmiać się mulat.
- Ugh.. Zamknij się! - kopnął go Liam. Loczek podbiegł do mnie i wprowadził do pokoju zamykając drzwi.
- Zasnęłaś więc położyłem Cię do łóżka. Nie martw się nie spałem z Tobą, spałem w drugim pokoju, szanuję Cię. - spojrzał na mnie tym zabójczym wzrokiem. Jak ja to uwielbiałam.
- Dziękuję za wszystko, ale obawiam się za zaraz będę musiała iść, dziś wylatuję do LA. - przytuliłam chłopaka. Objął mnie w pasie patrząc w oczy.
- Ahh to już dziś. - posmutniał.
- Nie martw się przecież mamy ze sobą kontakt. - uśmiechnęłam się, próbując uwolnić z objąć Harrego, lecz nie pozwalał.
- Na prawdę muszę już iść. - cmoknęłam go w czubek nosa i sięgnęłam po torebkę. Loczek odprowadził mnie do drzwi.
- Maggie.. Będę tęsknić. - oparł głowę o ścianę.
- Wiem ja też, jesteś jak brat. Zobaczymy się niedługo obiecuję.
- Jak brat? - zdziwił się.
- No może znamy się parę dni, ale wiesz o mnie dosłownie wszystko, nikomu jeszcze nigdy się tak nie zwierzałam. Ufam Ci. - z uśmiechem wyszłam z jego domu.
- Miło, ja Tobie też. Nie mogę stracić takiej przyjaciółki. - poruszył zabawnie brwiami.
- Cześć Harry. - odeszłam machając chłopakowi, który po chwili zniknął za drzwiami. Zadzwoniłam po Roberta, który natychmiastowo odwiózł mnie do domu.
- Hej laski. - odłożyłam torbę na stół.
- No hej gdzie byłaś? - zapytała Avril jedząc sałatkę.
- U Harrego.
- To coś poważnego?
- Nie. To tylko przyjaciel. - spojrzałam na telefon. Jedna wiadomość

" Cześć młoda! O 14 na lotnisku. Będę czekać. Całuski, pozdrów dziewczyny. Sylvia Xx. "

- Macie pozdrowienia od Sylvii. - krzyknęłam głośno, by Em usłyszała.
- O której mamy tam być? - Blondynka posprzątała po śniadaniu.
- 14. A jest 12 więc ja idę się szykować. - pobiegłam na górę. Byłam już spakowana od paru dni na wszelki wypadek. Wzięłam kąpiel i ubrałam dość elegancki STRÓJ.

- Dziewczyny zbierajcie się! - pospieszył nas Robert pakując ostatnią walizkę. Wsiadłyśmy do samochodu. W drodze na lotnisko napisałam krótką notkę na TT :

" No to za parę godzin widzimy się w LA! Już nie mogę się doczekać :) Uwielbiam was ! Xx. " 

Zauważyłam, że Harry 10 minut temu również coś napisał..

" Już tęsknię.. " 

Wszystkie fanki dopytywały się o co chodzi, jednak chyba tylko ja mogłam rozszyfrować jego wiadomość.

- Nareszcie! - krzyknęła Sylvia i uściskała nas. Wsiedliśmy do samolotu i odlecieliśmy. Od razu włączyłam swoją ulubioną piosenkę i zamknęłam oczy, w końcu czekała mnie długa podróż..
- Maggie! Maggie wstawaj! - poczułam szarpnięcie. Momentalnie otwarłam oczy i ujrzałam Em.
- Jesteśmy. - razem wstaliśmy i opuściliśmy samolot. Pod lotniskiem czekało mnóstwo fanów. Aż byłam zaskoczona, oczywiście pozytywnie, bo kochałam ich. Jak zwykle porozdawałam autografy, porobiłam zdjęcia, pogadałam, udzieliłam krótkich wywiadów i mogłam odjechać do hotelu.

Wyczerpana usiadłam na sofę.
- Ładnie tu. - rozejrzałam się po pomieszczeniu. Sylvia stanęłam nade mną z teczką.
- To tak. Dziś cały wieczór masz wolny. Juto od rana masz próbę do filmu, potem wolne, a wieczorem idziemy na spotkanie omówić wszystko z reżyserem więc trzeba Ci jakąś nową sukienkę kupić, ale to nie problem tym zajmie się Avril. - uśmiechnęła się.
- Czyli dziś mogę robić co chce ? - zapytałam
- Jasne, ale nie wracaj zbyt późno, jutro wcześnie wstajesz.
- Super! - krzyknęłam i pobiegłam po przyjaciółki, które kończyły rozpakowywanie.
- Dziewczyny mam do was prośbę. Obiecałyście mi coś kiedyś pamiętacie?
- Hmm.. A konkretniej? - zamyśliła się Em.
- No, że jak będziemy w LA, to pójdziecie ze mną zrobić..
- Tatuaż ?  dokończyła Avril.
- No pewnie! Ten wzór mam już od paru miesięcy. - zaczęłam szukać go w torebce. Wyjęłam kartkę na której był wspomniany rysunek.
- To idziemy.- uśmiechnęła się brunetka. Po chwili zamówiłyśmy taksówkę, która zawiozła nas do studia.
- Gotowa? - obie przyjaciółki ścisnęły moje dłonie. Pokiwałam tylko głową na znak ' tak ' i weszłyśmy do budynku. Po bolesnych dziarach wybrałyśmy się do restauracji. Zjedliśmy kolację i około 21 wróciłyśmy do hotelu. Odpaliłam laptopa i zalogowałam się na TT. Zrobiłam zdjęcie tatuażu i wstawiłam je, by podzielić się z fanami.

" Trochę bolało, ale jest moja pierwsza dziara! Ma dla mnie szczególne i ukryte znaczenie :) "

Poczułam wibrację w kieszeni. Odblokowałam telefon i odczytałam sms.

" Cześć i jak tam? Tęsknisz chociaż trochę? Harry Xx. "

Z uśmiechem odpisałam :

" A dobrze a u Ciebie? No pewnie! <3 "

I tak zaczęła się nasza rozmowa..

H : " Łoo widzę, że grzeczna dziewczynka ma pierwszy tatuaż, gratuluje odwagi. :) "
M : " Dziękuję, jakoś to zniosłam :) " 
H : " A jutro co porabiasz? Kolejna dziara ? " 
M : " Proszę Cie Harry.. Już nie przesadzaj :) Jutro mam ciężki dzień, właśnie ide zaraz się kąpać i spać :c "
H : " No to tak jak ja. Nagrywamy piosenkę :) "
M : " Poważnie?! Musze jako pierwsza ją odsłuchać <3 "
H : " Nie martw się, obiecuję, że Ci ją zaśpiewam zanim wyjdzie <3 "
M : " To miłe, już muszę iść. Dobranoc :) Xx. "

Odłożyłam telefon i wzięłam długą, relaksującą kąpiel. Następnie położyłam się do łóżka, włączyłam jakiś film i odczytałam kolejnego sms.

" Słodkich, do jutra <3 " 

"Ale on uroczy" - Pomyślałam i z uśmiechem nakryłam się kocem. Dziewczyny już spały, więc postanowiłam sama obejrzeć jakąś komedię. Niestety nie mogłam się skupić. Myślałam tylko o Harrym. Jest dla mnie w szczególności ważny. Nigdy nie myślałam, że kiedyś powierzę całkowite zaufanie osobie, którą znam dobre parę dni. 

__

Mamy 4 rozdział! Kto chce 5? Kochani, wiem że przynudzam ale muszę o tym wpomnieć raz jeszcze. CHCIAŁABYM USŁYSZEĆ WASZE OPINIE NA TEMAT BLOGA. Jaki on naprawdę waszym zdaniem jest jednak, dostaję ich bardzo mało :< mam nadzieję, że w najbliższym czasie się to zmieni. PROSZĘ O OPINIĘ I MIŁEGO WIECZORU! <3<3<3 /M. xX.



5 komentarzy:

  1. Moim zdaniem fajny, tutaj gadają że przyjaciele a tak na prawde nawet jak się czyta to czuć pomiędzy nimi chemie :D, i tylko czekać na moment aż wkońcu się poccałują albo coś :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz 5 <3 Absolutnie go kocham , strasznie dużo emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi sie bardzo bardzo podoba <3
    <3 <3
    chce 5 i 6 i 7 itd cześć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. łoooł zajebiscie piszesz ! dawaj rozdział 5 ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Az zrobilam brewki piszac komentarz . XD SIOOOOOOOOOOOOOOOOSTRA ♥

    OdpowiedzUsuń